Wywiało mnie ostatnio z mojego bloga na bardzo długo.......za długo.. w sumie. Nie żebym w ogóle tu nie zaglądała - oczywiście obserwowałam nowe posty w Waszych blogach, pojawiające się u mnie w pasku bocznym i podziwiałam wspaniałe prace i jednocześnie zżerała mnie zazdrość, że Wy macie czas na takie tworzenie a ja NIE ! (dlatego nie miałam co umieszczać postów na blogu, bo po prostu nie miałam co na nim prezentować ;[ ) Buuu.....sesja zbliża się nieubłaganie wielkimi krokami, tablica korkowa zaklejona różnymi karteczkami, wszędzie wokół książki i........eh, co tu pisać - studia. Ale obiecuję poprawę, tyle że gdzieś po 20 czerwca jak wszystko pozaliczam ;P
A teraz chciałam się tylko pochwalić moim niedawnym wypiekiem, który zapychał mój brzuch (i nie tylko oczywiście !) w czasie nauki :
Przepis i pomysł zaczerpnięty oczywiście ze wspaniałego bloga kucharskiego:
Domowe Wypieki
|
Zdjęcie robione późnym wieczorem, od razu po upieczeniu. |
Życzę pozytywnego zakończenia sesji.Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńA rogaliki są smakowite, aż mi ślinka cieknie.
Pojawiaj się częściej:)
Pozdrawiam