Ostatnio coraz częściej mam wrażenie, że moje życie wymyka mi się spod kontroli, że nie mam większego wpływu na to, jak potoczą się niektóre sprawy; że stoję z boku i obserwuję tylko "migawki ze swojego filmu", a czas przecieka mi między palcami;( W ten sposób dochodzę do wniosku, że chyba powoli dołączam do tych ciągle zabieganych ludzi, którzy już nie potrafią znaleźć dla siebie choć okruszka czasu wolnego. Muszę popracować nad lepszą organizacją i planowaniem, bo ostatnio nie wychodzi mi to najlepiej, co widać zresztą po moich rzadkich aktualizacjach na blogu ;P
Kończą się wakacje, zaczyna jesień i nowy rok akademicki, a kilka moich projektów już niedługo ujrzy światło dzienne, ale o tym więcej już w najbliższym czasie...
A na razie chcę się pochwalić dwoma zestawami bransoletek w romantycznym wydaniu. Pierwszy z decoupagowymi elementami lawendy a drugi z landrynkowymi koralikami. Nie mogło oczywiście zabraknąć satynowych wstążeczek i kokardek oraz kaboszonów perełek ;)
Pierwszy zestaw:
i drugi zestaw :
Pozdrawiam cieplutko w te już jesienne dni ! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz